.

.

wtorek, 31 stycznia 2012

Się Panie częstujom.....

tym, czym chata bogata! Czyli Candy przydasiowe, z okazji uwieńczonych sukcesem poszukiwań tego, co natychmiast potrzebne w zgromadzonych zasobach. Sądzę, że zwyciężczyni candy zrobi z tego lepszy użytek, niż ja. Do upolowania: serwetki, wstążki, włóczka, koraliki, papiery świąteczne, sizal w różnych kolorach, kwiatki do prac scraperskich, bawełniane koronki .... i co mi tam jeszcze w ręce wpadnie.
Zapisy do 04.02.2012
Losowanie 05.02.2012
Zasady ogólnie obowiązujące.
Podajecie w komentarzu nazwę swojego bloga.
Candy dla osób aktywnie blogujących.

niedziela, 29 stycznia 2012

Niedzielnie ...

pozdrawiam wszystkich tu zaglądających i przedstawiam niekompletny komplet. W pierwszej odsłonie spinka do włosów i jeden kolczyk, drugi jeszcze w obróbce. Ponieważ dzisiaj słonko ładnie przyświeciło udało mi się zrobić znośne zdjęcie:

































niedziela, 22 stycznia 2012

Styczniowy wianek

czyli musztarda po obiedzie, bo przegapiłam termin zgłoszenia się do projektu WIANKI 2012 . Ale idea tego projektu tak mi się spodobała, że samozwańczo podłączę się do niego i będę realizowała dla własnej przyjemności. Prezentuję zatem pierwszy z cyklu wianków - monochromatyczny.Mój jest biały  z  elementami srebra. Typowo zimowy : śnieg i lód jak w ruskiej bajce! Kto pamięta stare ruskie bajki?

sobota, 21 stycznia 2012

Na wyzwanie w Diabelskim Młynie

Zgłaszam mój wisiorek na WYZWANIE KOLORYSTYCZNE  w Diabelskim Młynie:


































piątek, 20 stycznia 2012

Zwyklaczek taki mi wyszedł...

Kupiłam onegdaj agat różowy, właściwie dla samej jego urody bo pomysłu na zagospodarowanie go nie miałam.   Jak wyszło - widać poniżej:

poniedziałek, 16 stycznia 2012

Zgadzam się - ale nie potępiam..

Na  blogu YADIS możecie przeczytać post poruszający tematykę wyceny rękodzieła. Sądząc po ilości komentarzy pod tym postem można powiedzieć, że YADIS wetknęła przysłowiowy kij w mrowisko. Przeczytałam z uwagą post  oraz większość komentarzy i nie sposób przyznać racji osobom wypowiadającym się w tej kwestii. Moje osobiste zdanie na ten temat jest takie, że z większością opinii zawartych w komentarzach się zgadzam, ale…. nie potępiam osób sprzedających swoich rękodzieł po cenach dumpingowych.  Ambicje ambicjami, a  popyt i podaż niestety reguluje rynek.  Ja sama większość moich prac po prostu rozdaję lub obdarowuję nimi znajomych ze względu na fakt, że po ustaleniu przeze mnie ceny, jaka wydaje mi się godziwa spotykam się najczęściej z rezygnacją z zakupu. I trudno się takim decyzjom dziwić, bo osób które doceniają wartość rękodzieła jest być może sporo, ale tych, których na nie stać – już niewiele. Całe moje zawodowe życie związane było z ekonomią i jako siła wykwalifikowana potrafię dokładnie dokonać  wyliczeń obciążeń z tytułu działalności gospodarczej. Niestety koszty tej działalności są tak wysokie, że w przypadku skromnego rękodzielnika  zalegalizowana sprzedaż jest najczęściej nieopłacalna.  Rzecz ma się inaczej w przypadku osoby prowadzącej galerię i zarabiającej na pośrednictwie sprzedaży.  Ten temat zapewne niejedna z Was przerobiła na własnej skórze. Wracając do kwestii zasadniczej – nie potępiam  stanowczo osób „psujących” rynek, bo wiem, że dla wielu z nich jest to jedyna możliwość zdobycia środków na realizację swoich pasji bądź po prostu na utrzymanie.  Czasami bywa tak, że chcą odzyskać chociaż koszt wykorzystanego materiału. Łatwo jest bowiem pochopnie osądzać innych nie znając ich sytuacji. Jestem daleka od wydawania tego typu ocen. Jednocześnie uważam, że inicjatywa YADIS jest jak najbardziej zasadna i trudno nie przyznać jej racji,  ale jak to w Polsce bywa od pomysłu do przemysłu droga daleka i dopóki (na co się niestety rychło nie zanosi) państwo nie zacznie wspierać rękodzielników przepisami ułatwiającymi im zbywanie swoich prac bez nadmiernych obciążeń podatkami - możemy sobie po prostu bez końca dyskutować o regulowaniu cen przez samych rękodzielników.  Chcę zwrócić uwagę na to, że poziom zamożności i związana z tym możliwość swobodnego finansowania kosztownego hobby determinuje w wielu przypadkach sposób ustalania materialnego ekwiwalentu za nasz wysiłek włożony w rękodzieło. Podobno damy i gentelmani nie rozmawiają o pieniądzach i większość z nas uważa ten temat za niezręczny. Nie chcę w tym momencie użalać się nad sobą i wyjaśniać swojej skomplikowanej sytuacji, ponieważ mimo wielu przeciwności chcę prowadzić tego bloga w nastroju optymistycznym. Muszę jednak zauważyć, że coraz częściej skłaniam się ku cenom dumpingowym, zwłaszcza kiedy mam dylemat z czego zrezygnować, by kupić materiały do nowych projektów….




































niedziela, 15 stycznia 2012

ZIELONY - kolor nadziei...

.... a nadzieja - matką głupich! Rzeczywistość daje mi do zrozumienia, że to porzekadło ma głęboki sens...

sobota, 14 stycznia 2012

Pocieszajka dla Gugi

Tak właśnie się prezentuje! Wygrana przez  GUGĘ w moim ostatnim candy - zgodnie z jej sugestią wykonana w  brązach.  Wisior jest nieduży - ma 6 cm długości. Mam nadzieję, że zadowolę gust obdarowanej.

środa, 11 stycznia 2012

A u mnie od poniedziałku ...

dzień zaczyna się tak:

I zapewne będzie to trwało jeszcze kilka dni...z powodu kolejnej anginy mojego wnuczka. Zapewniam, że na wyrywki  odśpiewam cały repertuar dziecięcy dostępny na You Tubie!  Twórczo niewiele się w związku z tym dzieje, a i zdjęć ładnych z powodu braku naturalnego światła nie da się zrobić.
Pozdrawiam z Noodym!


niedziela, 8 stycznia 2012

Candy wylosowane!!!!

Godzina losowania została przyspieszona. Po wyeliminowaniu wpisów podwójnych - w losowaniu wzięło 95 osób.
Wisior przypada zatem : numerowi  83 - czyli 

Ponieważ ilość zapisów - zważywszy na krótki termin - była bardzo duża, postanowiłam  pocieszajkę wylosować. Będzie to jakiś wisior - jeszcze nie wiem jaki.

Pocieszajka przypada numerowi 12 - pod którym kryje się Guga


Losował Random.org . Ponieważ pracuję na cudzym laptopie w tej chwili i mam kłopot z wklejeniem wyników losowania - a nie chcę za dużo kombinować - musicie mi na słowo uwierzyć.

Dziekuję wszystkim biorącym udział w grze i zapraszam wkrótce na nastepne candy. Witam nowych obserwatorów w moich progach. Dzięki temu candy poznałam wiele nowych blogów, odwiedziłam wiele dawno poznanych. Miło mi, że zagladacie do mnie i będzie mi jeszcze milej, jeżeli będziecie to robić bez specjalnej okazji.

Wylosowane osoby proszę o kontakt na maila: romszw@buziaczek.pl


czwartek, 5 stycznia 2012

EKSPRESOWE CANDY

Styczeń to dla mnie miesiąc wielu okazji do zorganizowania candy. Najważniejszą z nich jest rozpoczęcie trzeciego roku mojego blogowania.  Tym razem słodzę ekspresowo i tylko dla blogujących.
Losowanie - w najbliższą niedzielę - 08.01.2012 o godz. 21- szej !!!  Zapisy - do niedzieli, do godziny 18-tej.

Proszę o podawanie w komentarzach nazwy bloga.
Do wygrania - wisior  sutaszowy z kulką ceramiczną uwidoczniony na zdjęciu.
Zasady ogólnie znane i przyjęte.

poniedziałek, 2 stycznia 2012

Witam w Nowym Roku..

życząc wszystkim odwiedzającym mojego bloga wszelkich pozytywnych emocji przez calutki rok, zadowolenia z realizacji własnych pasji i zainteresowań, powodzenia w życiu osobistym, stabilizacji finansowej i przejścia przez ten rok w kwitnącej formie fizycznej i psychicznej. 
 Podsumowań szczegółowych minionego roku nie mam ochoty robić, ponieważ był to dla mnie rok wyjątkowo niepomyślny i nie warto oglądać się wstecz i rozpamiętywać tego, na co się nie miało wpływu. Postanowień noworocznych również nie będzie, bo i ten rok zapowiada się niekorzystnie. Będę się zatem cieszyć z każdej pomyślnej wiadomości i rozkoszować każdą szczęśliwą chwilą, która mi się zdarzy.
Dziękuję za otrzymane w komentarzach, mailach i kartkach pocztowych życzenia.
Informuję, że wszystkie przesyłki które miały do mnie dojść - już dotarły ( zdjęcia w następnym poście).
Dziękuję za porady związane z bloggerem - istotnie picassa gromadzi śmieć wszelaki w swoich zasobach (pamiętajcie o usuwaniu zdjęć z candy). Kilka godzin zajęło mi usunięcie ponad 700-set niepotrzebnych zdjęć zgromadzonych przez dwa lata blogowania. No i teraz hula wszystko, jak należy.
Poniżej - plon ostatnich dni: