.

.

czwartek, 23 września 2010

MAKI...

... taki piękny kicz mi wyszedł:


























made in CCCP niemalże! Pamiętam z czasów dzieciństwa  emaliowane miski i garnki z bardzo podobnym motywem. Te "gustowne" naczynia eksportował do nas Wielki Brat - czyli Sowietskij Sojuz.  Myślę, że udało mi się uchwycić estetykę produkcji radzieckiej w pełni. Taki ukłon sentymentalny w stronę przyjaźni polsko -radzieckiej.

4 komentarze:

  1. Piękna szkatułka:)Uroczo wykonana i ozdobiona:)A serweteczka pod spodem...och marzenie:))Ciepło pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem co mi się bardziej podoba, szkatułka, czy jej opis ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. kicz? wariatka! super wyszła!
    pozdrawiam serdecznie,
    http://decou-galeryjka.blogspot.com/

    zapraszam przy okazji do zapisania się do BAZY WYMIANKOWEJ, która dzięki nam wszystkim stanie się składnicą nieskończonej ilości prezentów dla nas i naszych bliskich!:)
    http://baza-wymiankowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. dlaczego kicz?
    Moim zdaniem bardzo fajna praca :)

    OdpowiedzUsuń