.

.

sobota, 6 listopada 2010

CZAPKOWO I SZALIKOWO....

i można poczęstować się wzorem:

... bo zima ponoć idzie. 





















Włóczka Himalaya Padisah - na czapkę wyszło 5 dkg, szalik 12 dkg. Szalik zrobiony został szydełkiem 4 mm.
Aniołki mnie nie opuszczają:

7 komentarzy:

  1. Hola amiga! me encantó!!!!!, tienes muy buenos trabajos, te felicito!!, gracias por compartir los gráficos!, cariños, Ma. Cristina

    OdpowiedzUsuń
  2. Szalik naprawdę imponujący.Ale Ty cierpliwa jesteś.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne kolory! Takie zupełnie nie zimowe i ciepłe :) Szalik będzie fajnie ogrzewał :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolorki na rozgrzanie temperatury zimowej. Super!!! Właśnie TAKIE komplety zimowe każdy powinien nosić. Piękne i radosne!
    Pozdrawiam Ciebie cieplutko!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekny komplet na chłodne dni.Masz talent!

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj ! Przepiękny komplet !
    Niestety nie moje kolory ( nie mogę nosić czerwieni) ale jest zachwycający :-) Ten wzór jest kapitalny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny, energetyczny komplet ! Anioły też niczego sobie! Bardzo mi się podoba efekt tej nie oszlifowanej deseczki. Skoro Cię nie opuszczają Anioły, zapraszam Cię na moje Candy z aniołkiem w ramach rewanżu:-) Pozdrawiam cieplutko
    Lusi

    OdpowiedzUsuń