.

.

niedziela, 13 maja 2012

ZAJAWKA...

Jakiś problem mam z tym nowym interfejsem Bloggera! A to mi ucieknie prawie napisany post, a to nie mogę różnych funkcji znaleźć - chyba mnie ten Niemiec popularny prześladuje. Trochę techniki i człowiek się gubi! Nie dalej, jak wczoraj wieczorem (jeszcze pamiętam - nie jest tragicznie) czytałam ciekawy artykuł dotyczący technik informatycznych i kierunków  oraz tempa ich rozwoju. Wyobraźcie sobie, że istnieje już drukarka robiąca wydruki  w 3D na plastikowych matrycach. I tak na przykład - już w niedalekiej przyszłości - będzie można, dajmy na to zamówić w internetowym sklepie rower z wysokiej jakości tworzywa sztucznego w formie digitalnej. Dostaniemy na maila plik do wydruku rowerowych części, a potem samodzielnie je poskładamy. Ja w komplecie zamówię sobie digi-faceta - do złożenia tegoż roweru oczywiście. Być może będzie to również wspaniały towarzysz - nieupierdliwy i milcząco spolegliwy.
Noooo, ale o czym to ja chciałam...
Przedstawiam część niespodziankowych cukierków - czyli wisiorek.
A przepis na wykonanie następujący:  o północy po pełni weź kaboszon z turkmenitu, trzy razy spluń za siebie i oblekaj owego w sznurki bordo kręcąc mordą, dodaj łapki nietoperza i koraliki Toho 150 (bo mniejszych już nie produkują!), potem namotaj Fire Polish i posrebrzane elementy wypowiadając magiczne zaklęcie "babko, babko udaj się, bo jak nie, to cię zjem" i ręce załamując, owoż nieparlamentarne wyrazy w eter posyłając ukończ dzieło.
Wybaczcie, to ze zmęczenia tak bredzę... Jakaś głupawka mnie dopadła..
No i jak? Będzie to kto chciał?
Jeżeli są jeszcze chętni - to zapisać się jeszcze można - banerek powyżej.


































10 komentarzy:

  1. Qué bonito!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. wisior rewelacja a po przeczytaniu przepisu na niego...padlam :)
    co do wydrukow w 3D to jakos nie umiem sobie takiej drukarki wyobrazic, ale jak wspomnialas ciekawe te drukowanie bedzie :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale cacko! Dziękuję za udział w moim candy i życzę powodzenia w losowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o matulu !!! jakie cacuszko cudne !!! A sposób wykonania - rewelacja (tylko to plucie... i potem mycie ścian... :P)

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowny, któż by go nie chciał :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też chcę spolegliwego faceta!!!Może założymy stowarzyszenie jakieś?))))))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny wisior!
    Dziękuję za udział w moim candy, trzymam kciuki za losowanie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajowy wisior , a z technika to różnie bywa...nawet ci co niby się znają mają problemy...

    OdpowiedzUsuń
  9. Rewelacja :) Piękny wisior.

    OdpowiedzUsuń