Nerwowa jestem, a ponieważ należę raczej do tych "niewymownych" rozgadam się pewnie dopiero, jak sytuacja się rozwiąże. Poza tym zamiast korzystać z uroków lata spędzam po 10 godzin w pracy, wracam wypluta i w zasadzie niewiele mi się już chce. Zerkam zatem na Wasze blogi i podziwiam .Odezwijcie się też czasem u mnie - każdy komentarz mile widziany.zy
Przypominam o tym, że MOJE CANDY trwa i można się zapisywać - sądząc po ilości wpisów frekwencja marna.
Dziekuję za wizytę i zapraszam ponownie.
Najbardziej czerwony tego lata....
Notesik po tuningu:
jesień się zbliża...
zanalazłam starą , kilkudziesięcioletnią dachówkę i miałam taki pomysł anielski na nią:
Oj pomysł na notesik fantastyczny ale "ikonka"
OdpowiedzUsuńpowala na kolana uwielbiam takie klimaty:)
Zaglądam do Ciebie moja droga, a jak nie zaglądam to myślę.
OdpowiedzUsuńPiękny notesik - pomysł rewelacja!
Ikonka wspaniała, też lubię takie klimaty.
Buziaczki!!!
Posłuchałam się Ciebie i wzięłam udziała w kolejnym wyzwanu. Dziękuję!
nie wspomniałam o przepięknych naszyjnikach. Wszystkie są cudne!!!
OdpowiedzUsuńOch naszyjnik prześliczne...to wymaga tyle pracy ale efekt jest fantastyczny.
OdpowiedzUsuńNotesik fajny i taki wesoły w tej zieleni :)
Ciepło pozdrawiam...na candy juz się zapisałam może się uda:)-Peninia