.

.

środa, 3 sierpnia 2011

Resztkowa

zawieszka. Nieźle zakręcona jestem na punkcie sutaszu. Ręce mnie po prostu swędzą i muszę codziennie coś uszyć. Przez następne kilka dni nastąpi jednak przymusowa przerwa spowodowana  brakiem materiałów. A poza tym przestało u mnie lać i pora wywietrzyć rower.

9 komentarzy:

  1. Podziwiam :) jest piękna :)
    i fakt, trzeba korzystać z ładnej pogody, bo znów zapowiadają deszcz :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne resztki:)))
    Aby wszystkie resztki dało się tak wspaniale zagospodarować:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale bardzo przyjemnie ogląda się Twoją sutaszowaą twórczość :) Mam nadzieję, że szybko zaopatrzysz się w nowe materiały :P

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Romo wiem co czujesz też tak mam - jestem na etapie, ze dzień bez szycia to dzień stracony - zobaczymy na jak długo :) U mnie w przeciwieństwie materiałów ogrom - tylko czasu brak :)

    OdpowiedzUsuń
  5. strasznie szalejesz z tym sutaszem:D podoba mi się ten wzór

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne te Twoje prace, zielony jak ulał pasuje do słonecznej pogody, która u mnie od dwóch dni. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. To bardzo dobrze, że tak Cię te ręcę swędzą bo piękne rzeczy wtedy tworzysz. :)

    Mam prośbę... otóż zmieniłam adres mego bloga - mogłabyś w banerku do mojego candy zmienić adres na nowy?
    Od teraz jestem dostępna pod tym adresem:

    http://www.odskocznia-piwi.blogspot.com

    Z góry dziękuję i pozdrawiam! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta zawieszka jest bosssska.....jak sie taka robi?
    Dziekuje za udzial w moim candy:)pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń