Rewers poprzednich kolczyków. Należy szyć przekłuwając igłą wszystkie warstwy idealnie przez środek rowka.Nie podklejać kaboszonu, tylko umocować nitką (tylko jeżeli ma otworki). Kaboszon wówczas łatwo obrócić (co widać na zdjęciu) i dzięki temu szycie jest łatwiejsze. Końcówki sutaszu zabezpieczamy klejem. Niestety ta technika zarezerwowana jest dla projektów, które wykonujemy tylko z jednego kawałka sznurka.
Najlepsza i najskuteczniejsza metoda szycia to taka, w której nie podkleja się kaboszonu na początku pracy. Ja doszłam już do takiej wprawy, że wymierzam obwód kaboszonu i szyję całość i dopiero na końcu wklejam lub mocuję kaboszon. Zapewniam, że da się to zrobić precyzyjnie i łatwiej się szyje. Zwrócić należy uwagę na fakt, że sutasz jedwabny jest bardzo plastycznym sznurkiem i przy szyciu łuków można go ładnie uformować w rękach, dzięki czemu unika się fałdek.
"Na szaro" ale pięknie :)
OdpowiedzUsuńJa swoje pierwsze sutaszowe kolczyki robiłam nie używając kleju - nawet sobie nie bardzo wyobrażam, co miałabym nim kleić i jak :P
http://anek73.blox.pl
Dzięki za rady :)
OdpowiedzUsuńKolczyki szare bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńKolczyki śliczne.
OdpowiedzUsuńA co do wprawy, to sprawdza się powiedzenie,że tylko praktyka czyni mistrza;-)
Kolczyki piękne.
OdpowiedzUsuńTeż nigdy nie podklejam kaboszonu, dopiero na końcu podklejam całość, czyli jest nas więcej :)
Śliczne są te szare kolczyki.
OdpowiedzUsuńte szare są okropnie... piękne!!!!!!!
OdpowiedzUsuńoj piękne,piękne
OdpowiedzUsuńTe szare piękne, ja nadała bym im nazwę zgodną z tym co za oknem "lipcowe niebo"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Szarości są piękne :)
OdpowiedzUsuńi bardzo dziękuje za pokazanie lewej strony kolczyków :)
Szare kolczyki prześliczne ,uwielbiam takie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTe szare kolczyki są przecudne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szarości są w moim stylu, bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuń