i kleci takie obciachowe jajco-zawieszkę na wyzwanie w Artpiaskownicy:
zestawienie barbiowego różu i majtkowego błękitu nieodmiennie kojarzy mi się: po pierwsze z niemowlętami, po drugie: z tortem na córczyne urodzinki. Tym razem pożeniłam wielkanocne jajco z bezą i wyszło to, co widać. Mnie samej nie bardzo się to "widzi" ale jak zrobiłam, to pokazuję. I sama sobie obiecuję, że koraliki i filc na długi czas na dno głębokiej szuflady wrzucam.
Wianki i stroiki w jednym
9 lat temu
A mnie się tam baaardzo podoba ! :)
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć takie kolorowe słodkie jajeczko z filcu i koralików na święta.
Fajne ;)
się te Ines i Ineski namnożyły ostatnio:D a jajo zapewne jakiejś pannicy się spodoba
OdpowiedzUsuńMnie też się to jajco bardzo podoba. Właśnie dlatego, że jest takie słodkie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wcale nie obciachowe jest bardzo ladne,milego dnia Tobie
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w mojej rozdawajce.
OdpowiedzUsuńżyczę powodzenia w losowaniu.
świetny blog i prace super!!!już jestem obserwatorem:)))
pozdrawiam
hihi, uwielbiam taki kicz ostatnio, bardzo retro!:)
OdpowiedzUsuńmasa pracy przy takim wyszywaniu koralikowym...
OdpowiedzUsuńcudne !!!
pozdrawiam ciepło :)