To powiedzonko jak ulał do mnie pasuje. Potrzebne czy nie, bez względu na wzgląd - w y p l a t a m!
Wyplotłam już kilkanaście różnych wersji i czekają one na Was w EPOCE PAPIEROWEJ - w ramach candy niespodzianki. Tymczasem prezentuję ostatnio uplecioną z czeskich krzyształkowych Jablonexów i Toho w kolorze lila, z ozdobnym zapięciem. Kryształki są dosyć spore i cięższe od Fire Polish, dzięki czemu ładniej się układają. Ta bransoletka powędruje w ramach bonusu do stałej klientki. Podziwiajcie i oceniajcie, wytykajcie błędy i niedoróbki jeśli są. Jak sądzicie, czy ten wzór ładniej wypada w kryształkach czy w perełkach? A może ktoś ma inne sugestie? Chyba zrobię jeszcze jedną z drewnianych koralików w stylu i kolorystyce regge.
Cudo, świetna kolorystyka, chętnie zobaczę tą w regge
OdpowiedzUsuńPiękny wzór; myślę, że z perełkami jeszcze bardziej iskrzyłaby elegancją.
OdpowiedzUsuńO raju jakie cudo!!!!! Przepiękość!
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka, jak ja dobrze rozumiem, o "musi" :)))
OdpowiedzUsuńŁadna,zazdroszczę umiejętności i cierpliwości do takiego wyplatania
OdpowiedzUsuń