.

.

niedziela, 5 sierpnia 2012

Najmniejsze, jakie udało mi się zrobić!

Najmniejsze kolczyki - do kompletu z wcześniej pokazywanym wisiorem.
Spędziłam dzisiaj 10 godzin w pracy na wysokich obrotach. Nie mam siły na błyskotliwe wypowiedzi, a mój stary laptop coraz wolniej pracuje...jestem padnięta!

13 komentarzy:

  1. Polecam format kompa, ja pozgrywałam wszystkie zdjęcia, skróty, linki, filmy i ogólnie wszystko na płyty, trzasnęłam format i system od nowa i nawet po wgraniu wszystkiego z płyt znów na komputer to chodzi jak złoto:)

    Kolczyki super, miałam dziś kiermasz ale nic nie zarobiłam, bo kto wie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny kolor! Jutro mnie czeka taki dzień! Powroty po urlopie są straszne! Pozdrawiam!aga

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniejsze czy większe ja i tak podziwiam wszystkich tworzących sutasz,bo dla mnie to czarna magia

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z Marzeną. sutasz to czarna magia też dla mnie. Więc tym bardziej podziwiam Cię, że umiesz zrobić takie maleństwa. Komplecik prześliczny. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne sutaszki !
    mój też wolniej chodzi ale Internet ... i już wiem, że za sprawą antywirusa Avast ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Super :) Uwielbiam fiolet i do tego ta precyzja... podziwiam, bo sama nie miałabym chyba tyle cierpliwości do sutaszu :]

    OdpowiedzUsuń
  7. rzeczywiście malutkie!! ale śliczne i idealnie pasują do Twojego wisiora!

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudny zestawik. ja niestety nie mam tyle cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  9. przepiękne te kolczyki, takie maleńkie :)

    OdpowiedzUsuń