i jeszcze jedno:
Przydatne to urządzenie, ponieważ nie zawsze w ubiorze są pojemne kieszenie.Zdarzało mi się awaryjnie "nosić" komórkę i banknoty w biustonoszu. Czy możecie sobie wyobrazić, jaka konsternację otoczenia wywołuje dzwoniący biust?
Nastała ostatnio blogowa moda na broszki - a jak wszyscy, to ja też!
poszły w ruch "przydasie" i powstały kolejne...
zawsze znajdą się jakieś nici, wstążki, drucik florystyczny, cekiny do zdobienia tipsów...
upominek dla wielbicielki energetycznej czerwieni:
a to dla zapominalskiej:
i tradycyjnie kolejny zestaw:
Bardzo mi się spodobał dzwoniący biust. Albo szeleszczący od banknotów:-) Śliczne broszki, najbardziej podoba mi się ta w kolorze kawy z mlekiem, taka delikatna i pastelowa.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Ciebie i rąk!:-)
Etui-wisior nie tylko pomysłowy ale bardzo ładny :-)
OdpowiedzUsuńBroszki też b. udane- lubię łączenie materiałów i faktur bo dają b. ciekawe efekty.
Pozdrawiam
Twoje broszki są przepiękne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!