.

.

niedziela, 22 maja 2011

Piwonie moje ulubione...

już niedługo zakwitną. Zainspirowana pięknem kwiatów piwonii wymodziłam broszkę, która powinna oddawać choć trochę ich urok. Niestety "prawie" robi wielką różnicę..

































W towarzystwie kwiatu azalii - jeżeli nie pięknie, to przynajmniej energetycznie!


































Pozdrawiam niedzielnie. U mnie upalnie i zanosi się na popołudniową burzę. Nastrój w tych samych klimatach i szczęśliwie nie zaplanowałam na dzisiaj żadnych spotkań, nie będzie zatem okazji by się na kimś wyładować.Przewrotnie powiem, że lubię taką pogodę bo wiem, że po burzy nastąpi spokój. Lubię zapach wilgotnej ziemi i przesyconego ozonem powietrza. Miłych chwil na śweżym powietrzu życzę!

6 komentarzy:

  1. Ojejku, jaka śliczna!azalia też ale ja piszę o broszce!

    OdpowiedzUsuń
  2. ah! piękne... tyle energii! super!

    OdpowiedzUsuń
  3. no właśnie to slowo przyszło mi do głowy od razu na widok broszki, Energetyczna i jeszcze ze tak cudownie soczysta. No nic nie szkodzi że jest "prawie" bo to przeciez sprawia że jest jedyna w swoim rodzaju....

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudna i ten kolorek , ach jaka romantyczna!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniała jest! Na żywo prezentuje się jeszcze lepiej i świetnie wygląda przypięta do bluzki:) Dotarła do mnie wczoraj paczuszka, dziękuję bardzo! Cudności tworzysz - masz talent :D

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowna broszka! A ten kolor!
    Dziękuję za komentarz u mnie ... nie, kryzys mnie nie dopadł, tak mi po prostu jakoś ... nie nadążam za sobą:)
    Zauważyłam, że Ciebie też dopadła moda na sutasz ... piękną biżuterię robisz!!!

    OdpowiedzUsuń