Jeżeli macie ochotę na którąś z poniżej prezentowanych zawieszek sutaszowych - to ja bardzo chętnie wymienię je na papiery, stemple i przydasie w stylu grunge i vintage.Szczególnie interesuje mnie tzw. żelastwo i stemple.
Osoby zainteresowane wymianą proszę o informację na maila.
Zawieszka z ceramicznym kaboszonem - jest spora (wielkości damskiej dłoni), ale nie jest ciężka:
pozostałe zawieszki mają długość 4-6cm i kaboszony nie większe niż moneta 5-złotowa. Podszyte są filcem i zaopatrzone zostaną w kółeczka do zawieszenia na łańcuszku.
Jeżeli któraś z Was miałaby ochotę NABYĆ lub ZAMÓWIĆ coś sutaszowego u mnie - zaproponuję rozsądną cenę, zwłaszcza, że ostatnio weterynarz wyczyścił nam skutecznie portfele. Księciunio ciężko chory i odwodniony, nie wiadomo jeszcze czy nasza zdechlinka wyżyje. Jestem mistrzynią świata w kolekcjonowaniu kłopotów, prawem serii wali się wszystko po kolei...
Chyba żałuje,
OdpowiedzUsuńże nie skrapuje,
a czasami czuje,
że coś rymuje:)
Tak mi się pomyślało:)
Ja też nie skrapuję i nawet nie rymuje ;p
OdpowiedzUsuńZawieszki cudne :)
Trzymam kciuki za Księciunia. Moja syryjska chomiczka miała zdechnąć (bo wszystko na to wskazywało) jakieś 3 tygodnie temu, ale cudownie ozdrowiała :0
Pozdrawiam !
zawieszki śliczne!!
OdpowiedzUsuńWiem, jak to jest, kiedy zwierzak chory; współczuję i też trzymam kciuki. Niestety wymienić się nie mogę, bo skrapuję baaardzo amatorsko i nie mam nic w tym stylu.
OdpowiedzUsuńNinka.
Trzymam kciuki za Księciunia !!
OdpowiedzUsuń