nie na patyku - tylko na guziku! - czyli niskobudżetowa forma sutaszu. Broszka zrobiona z ozdobnego guzika wielkości dwuzłotówki. Wzornictwo niewyszukane, nie chodzi o formę komercyjną. Chciałam tylko pokazać, że jak się bardzo chce, to można i w ten sposób.
Odpowiadam na pytanie w sprawie wagi kolczyków z sutaszu. Zamieszczam zdjęcia pokazujące wykonane przedmioty w dużym powiększeniu po to, by można było przyjrzeć się szczegółom. Ostatnio prezentowany komplet może wydać się masywny i ciężki, ale w rzeczywistości kolczyki wcale nie są duże i naprawdę są bardzo lekkie (kaboszon - to plastykowy koralik). Wszystkie kolczyki testuję na sobie, oceniam ich wagę i długość oraz to, jak się układają w trakcie noszenia. To ostatnie jest ważne ze względu na fakt, że tył jest wykończony filcem lub skórą. Część moich prac wykończona była na kleju, ostatnio jednak wolę je podszywać, bo uważam, że podszyte wyglądają estetyczniej. Wracając do wagi - jeżeli używam kaboszonów z kamieni naturalnych - to niestety wtedy waga wzrasta i staram się kolczyki wykonywać z kamyków dużo mniejszych niż zawieszki lub broszki. Posumowując temat: prace z sutaszu tylko na zdjęciach wyglądają na sporych rozmiarów i ciężkie, w rzeczywistości większość jest delikatna i lekka jak piórko.
Fajny pomysł z guzikiem , bardzo ładnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńmoże i nisko budżetowa ale za to recyklingowa i pomysłowa ta forma :)
OdpowiedzUsuńno i super!!!!
OdpowiedzUsuńnajważniejsze to mieć ,,pomysła,, :)
Bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o masę sutaszy, to czasem dobrze podać ich wymiar - będzie wiadomo, że nie są duże, więc nie powinny być ciężkie :)
Ciekawy pomysł...
OdpowiedzUsuńPrzepięknie...i bardzo pomysłowo:)Cieplutko pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńUżywasz cudownych kamieni - Twoja biżuteria zachwyca :)
OdpowiedzUsuń