... bo zima ponoć idzie.
Włóczka Himalaya Padisah - na czapkę wyszło 5 dkg, szalik 12 dkg. Szalik zrobiony został szydełkiem 4 mm.
Aniołki mnie nie opuszczają:
Wianki i stroiki w jednym
9 lat temu
sobota, 6 listopada 2010
CZAPKOWO I SZALIKOWO....
... bo zima ponoć idzie.
Włóczka Himalaya Padisah - na czapkę wyszło 5 dkg, szalik 12 dkg. Szalik zrobiony został szydełkiem 4 mm.
Aniołki mnie nie opuszczają:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Hola amiga! me encantó!!!!!, tienes muy buenos trabajos, te felicito!!, gracias por compartir los gráficos!, cariños, Ma. Cristina
OdpowiedzUsuńSzalik naprawdę imponujący.Ale Ty cierpliwa jesteś.
OdpowiedzUsuńPiękne kolory! Takie zupełnie nie zimowe i ciepłe :) Szalik będzie fajnie ogrzewał :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kolorki na rozgrzanie temperatury zimowej. Super!!! Właśnie TAKIE komplety zimowe każdy powinien nosić. Piękne i radosne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ciebie cieplutko!!
Piekny komplet na chłodne dni.Masz talent!
OdpowiedzUsuńOj ! Przepiękny komplet !
OdpowiedzUsuńNiestety nie moje kolory ( nie mogę nosić czerwieni) ale jest zachwycający :-) Ten wzór jest kapitalny.
Piękny, energetyczny komplet ! Anioły też niczego sobie! Bardzo mi się podoba efekt tej nie oszlifowanej deseczki. Skoro Cię nie opuszczają Anioły, zapraszam Cię na moje Candy z aniołkiem w ramach rewanżu:-) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńLusi