Tak naprawdę trudno powiedzieć gdzie kończy się inspiracja a zaczyna plagiat. Zauroczona urodą wygranej tutaj broszki postanowiłam sama podobną wykonać. Mam nadzieję, że właścicielka oryginału nie weźmie mi tego za złe. Technika wykonania różni się trochę - ja wolę filc zszyć niż kleić,ponieważ przy klejeniu zazwyczaj zaliczę jakąś wpadkę. Starałam się także odrobinę zmienić wygląd broszek i wyszło tak:
i korale ze szklanych kolorowych kulek obdziergane kordonkiem:
Zestaw "ratunkowy" z poprzedniego posta pojedzie do JOASI, ponieważ Anonimowa nie podała swoich namiarów i właściwie tak do końca nie była zdecydowana czy che ten zestaw przygarnąć. Nic na siłę.
Przypominam osobom biorącym udział w crossbookingu, że jako ostatnie do zabawy dołączyły: IZARY i FLORENTYNA. Proszę skontaktować się z tymi osobami w celu ustalenia, kiedy książki do nich trafią. Ponadto proszę umieścić informację na swoim blogu: komu przekazujecie zestaw!
Miłej niedzieli życzę!
cudne :) kochana ja ostatnio przegladalam internet w poszukiwaniu inspiracji i podobnych broszek jak i tych z paseczkow sklejonych jest cale mnostwo, wiec z tym plagiatem ciezka sprawa :) jak tu teraz rozszyfrowac kto od kogo jak one sa nawet w zagranicznych stronach ;) pieknie ci wyszly i napewno ta urocza osobka nie bedzie sie gniewala ;)
OdpowiedzUsuńprzepiękne broszki
OdpowiedzUsuńrewelacyjne te broszki i korale, zazdroszczę talentów;)))
OdpowiedzUsuńRomo piękności tworzysz!
OdpowiedzUsuńTwoje naszyjniki są cudowne, a broszki jakie eleganckie.
Brawo!!
fioletowa broszka przeurocza ;)
OdpowiedzUsuńWOW, ale cudne broszki!!!! Dwie pierwsze szczegolnie w moim stylu ;) Zdolniacha!!!
OdpowiedzUsuń