sobie zrobiłam. Lubię takie "namiocikowe" okrycia. Całość kombinowana z dwóch części|: golf zrobiony na drutach,tułów szydełkiem, pomysł własny. Taki ocieplacz może wykonać nawet początkująca dziewiarka. Zdjęcie w warunkach domowych idiotenkamerą robione - wyszło, jak wyszło. Sama sobie sesji "na ludziu" niestety nijak nie potrafię zrobić.
Pochwalę się wyróżnieniem otrzymanym od ZAINSPIROWANEJ i od razu wyjaśnię, że nie będę kontynuować tej zabawy (pisałam już o wyróżnieniach wcześniej). Jest mi niezmiernie miło, że znalazła się osoba, która docenia moje wysiłki i od czasu do czasu zerknie na moją stronę. Ja obserwuję bardzo dużą ilość blogów i gdybym miała wyróżnić jakąś osobę miałabym z tym wielki kłopot. Aby było sprawiedliwie należałoby blogi podzielić na kategorie, sprawdzić czas funkcjonowania bloga, określić ilość wykonanych prac, ich poziom , itd. - a nie czuję się do tego ani przygotowana, ani upoważniona. Każda z osób blogujących wnosi w wirtualną przestrzeń coś inspirującego, świeżego i unikalnego. O gustach natomiast nie mam zamiaru dyskutować - nie to, co ładne jest ładne ale to, co się komu podoba. Dziękuję za specjalne wyróżnienie - ja czuję się wyróżniona każdym pozostawionym na moim blogu komentarzem i będzie mi wyjątkowo miło kolejne komentarze czytać.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających i życzę miłej niedzieli!
Na rozweselenie - jak można wykorzystać talent dziewiarski: jeżeli znajdzie się chętna do noszenia - taki seksowny szaliczek na życzenie wydziergam!
hahaha! szalik bombowy! :D
OdpowiedzUsuńa te wdzianka na krzesełka straszliwie pomysłowe :)
ale najbardziej podoba mi się twój ocieplacz...
ah, jak w nim musi być cieplutko! a ja okropny zmarzluch jestem! :D
hmm... szalik naprawdę seksowny bardzo.
OdpowiedzUsuńJednak Twoje wdzianko jest najładniejsze i bardzo użyteczne. I na pewno wykonanie takiego ocieplacza nie jest wcale takie proste.
Pozdrawiam serdecznie!
Kilka lat i kilogramów wstecz, chętnie założyłabym taki szaliczek na siebie, he, he...
OdpowiedzUsuńTeraz gustuję raczej w takim ocieplaczu jak Twój.Gustowny i cieplutki, to jest to! Pozdrawiam.
Szalik jest ekstra:)
OdpowiedzUsuńNarzutke tez mam w planach a Twoja wyszła ślicznie.
Pozdrawiam Lacrima
Ocieplacz jest uroczy :-)
OdpowiedzUsuńPrzy szaliku się uśmiałam :D
Pozdrawiam