.

.

środa, 15 czerwca 2011

To jest to!

Uznałam, że ten wisior wyszedł mi na tyle dobrze, że śmiało mogę powiedzieć o tej technice - TO JEST TO, co najlepiej mi wychodzi i szyję ten sutasz z przyjemnością.

































Opanowałam już szycie krzywizn i układanie sznurków w rękach tak, aby się łatwo poddawały. Potrafię uszyć cały element bez uprzedniego podklejania kaboszonu, nie widać już szwów - czyli całkiem  przyzwoita praca. Oczywiście - nie ustrzegłam się i w tym wisiorze pewnych drobnych asymetrii i nierówności - widać je na zdjęciu w zbliżeniu, natomiast nie rzucają się w oczy w trakcie noszenia. Uważam jednak, że to właśnie wyróżnia hanmade i nadaje mu cechy indywidualne. I to by było na tyle ględzenia dzisiaj.
Muszę się oddać mniej przyjemnym zajęciom. Oglądajcie, oceniajcie obiektywnie i komentujcie bez zbędnego słodzenia.

18 komentarzy:

  1. Mnie się bardzo podobają kolory, chociaż jest ich kilka, wisior nie jest, jakby to określiła moja siostra, pstrokaty. Przepiękny kamień w centrum :))

    OdpowiedzUsuń
  2. doskonale to ujęłaś- wisior jest piękny. A im się dłuzej szyje tym wczesne prace wydają sie bardziej...niedoskonałe ( choć wtedy było sie takim dumnym!!!) ja tak mam, chętnie usunęłabym z bloga te pierwsze wypociny, ale co tam, niech widac postęp. serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie się podobają Twoje prace i cieszę się że już możesz to powiedzieć o swoich pracach, że jesteś zadowolona ja niestety tego jeszcze pewnie długo nie powiem. Szwy są coraz ładniejsze ale jeszcze nie wiem jak ładnie wykańczać np. zapięcia łączyć z metalowymi elementami itp. Brakuje mi tego bo to jest tak jak napisałaś w innym poście że z internetu się tego nie dowiesz :) - trzeba iść na kursik.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj Romuśka :D Kusisz tymi błękitami .. uważam że pięknie wyszedł. Komplet żółty też piękny. Świetnie CI idzie sutaszowanie:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyglada rewelacyjnie :* cwiczenie czyni mistrza:*
    Kochana jesteś prawdziwa Mistrzynia :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dla mnie kapitalnie:)
    Też chciała bym nauczyć się tej techniki

    OdpowiedzUsuń
  7. CUDO! Błękit niebiański ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tu się nie da nie słodzić!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie słodzę, ale pięknie wyszedł:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie bomba! :) Bez słodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bez słodzenia to wolałabym bez tego dzyndzelka na dole-JEST PIĘKNY!

    OdpowiedzUsuń
  12. piękne! Dopracowane w każdym szczególe!
    Kamień wygląda jak lustereczko.
    http://zielonaszmatka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Będę brutalna
    -pikny Wać Pani, PIKNY
    buziole

    OdpowiedzUsuń
  14. dlaczego anonimowy znowu co sie sp.....
    wrrrr
    http://pohnke.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratuluję wygranej w naszej Szufladowej zabawie. Tworzysz piękne rzeczy i widzę, że sutasz opanował Cie bez reszty (podobnie jak mnie)Pozdrawiam cieplutko i życzę wielu pięknych prac, które z przyjemnością będę śledzić na Twoim blogu.

    www.kwiaty-z-krepiny.info

    OdpowiedzUsuń
  16. Jest piękny :) aż nabieram coraz większą ochote na sutasz :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczny! Kojarzy mi się z lazurowym, egzotycznym morzem:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękny wisiorek, chętnie bym go powiesiła na szyi. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń