Powstał taki oto wisior inspirowany biżuterią w stylu etno. Prościutki, z koralików ciosanych i nasion, krzywaśny trochę - ale tak miało być. Nie jestem nim szczególnie zachwycona, ale chyba nie jest najgorzej.
Wygrane w ostatnim candy wysłałam wczoraj priorytetem - proszę o informację, jak dotrą do celu. Jedynie ambiguity musi kilka dni na swoją pocieszajkę poczekać.
Miłego, bezstresowo spędzonego dnia wszystkim życzę!
Świetny wisior!
OdpowiedzUsuńNie widzę, żeby gdziekolwiek był "krzywaśny".
Wyjatkowej urody
OdpowiedzUsuńŚliczny jest... pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękny ;-)
OdpowiedzUsuńz radością poczekam, a wisior piękny
OdpowiedzUsuńFajne te sutaszowe kręciołki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoją nagrodę właśnie wyciągnęłam ze skrzynki na listy - wstyd się przyznać, ale pierwszy raz w życiu widzę sutasz "na żywo" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i bardzo dziękuję
Kre-Akcja
piękny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny :) nie widzę żeby był krzywaśny :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper! Ma charakter :-)
OdpowiedzUsuń