.

.

piątek, 2 grudnia 2011

A w sobotę na różowo,,,

Broszka bez właścicielki. No, bo kto lubi taki różowy?
Autor: ROMA o 22:59

7 komentarzy:

  1. Unknown3 grudnia 2011 02:16

    Piękna :) Mi tam przeszło z niechęcią do różu - w końcu to też kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  2. KasiaN3 grudnia 2011 03:23

    Właśnie że bardzo fajny róż! Brakuje tylko ogonka, bo świetna jaszczureczka z tej broszki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anka3 grudnia 2011 04:42

    A mi się skojarzyła z żółwikiem :) Ciekawe tylko czy to specjalnie czy przez przypadek? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. pando-ra3 grudnia 2011 14:09

    Faktycznie żółw:) różowy) uroczy, jestem pewna, że szybko znajdzie właścicielkę:)
    pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Katka3 grudnia 2011 14:35

    Śliczny żółwik :) A różowy ładnie pasuje do brązu, a brązy mają wielu wielbicieli :)

    OdpowiedzUsuń
  6. loken11 grudnia 2011 01:57

    jaki intensywny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Myśli pisane6 stycznia 2012 13:38

    ha ha , ja lubię ;-) coś mi się tak jakoś od dwóch lat znów zaczął podobać , hihi
    świetna jest.

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)