.

.

środa, 16 listopada 2011

Mam ochotę zrobić dzis dobry uczynek...

i mam nadzieję, że mi w tym pomożecie!
Podły mam nastrój od jakiegoś czasu. Odnoszę wrażenie, że mój zakręt życiowy przekształcił się wielkie rondo i drepczę sobie po nim wolniutko. Tyle tytułem uskarżania się. Mam ochotę pomóc tym, którym pomóc jeszcze potrafię. Fajna babka z ulicy Skowronkowej  odwala kawał dobrej roboty za nas wszystkich. Ogromnie sympatyczna kobitka to jest i wielkie serce w małej piersi posiada - sami przyznajcie, że jak ktoś mieszka przy ulicy Skowronkowej to siłą rzeczy musi być wielce OK. Odwiedzając jej bloga natraficie dzisiaj na super candy. Ale nie o to chciałam prosić. Otóż propozycja moja jest taka : Jeżeli znajdzie się osoba chętna do przygarnięcia poniżej pokazanego wisiorka w zamian za zasilenie gotówką w kwocie nie niższej niż 40 złotych konta Fundacji Tymianka - proszę o pozostawienie komentarza pod postem. Pierwsza osoba, która zostawi komentarz pod postem i prześle na mojego maila potwierdzenie wpłaty zostanie właścicielem biżutka.  

















Upraszam również o odwiedzenie  Sklepiku pod Orionem ! Jeżeli wasze portfele jeszcze się nie zbuntowały - zróbcie zakupy. Okażcie się też hojni i podarujcie którąś z waszych prac, by zwierzaki mogły przetrwać zimę.
Miłego wieczoru życzę!

5 komentarzy:

  1. cel szczytny, wchodzę w to :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie o candy tu chodzi i cisza jak makiem zasiał:(

    OdpowiedzUsuń
  3. Tłumu nie widzę ale cieszę się, że wisiorek znalazł już swoją właścicielkę w osobie Izary, której bardzo dziękuję za ekspresową decyzję i równie szybką wpłatę. Zachęcam jednak tuzaglądaczy do bezinteresownego dokonywania wpłat na konto Fundacji Tymianka. Każda złotówka się liczy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Oglądałam te psiaki. Ich budki faktycznie potrzebują remontu lub wymiany. Postaram się wyskrobać trochę grosza w najbliższym czasie. Umieszczę też jakąś swoją rzecz w Galerii Tymiankowej.
    Zmieniając temat, ja od wielu lat jestem na życiowym zakręcie i elipsa wydaje się nie mieć końca. Jetem już zmęczona, coraz bardziej:(
    Pozdrawiam Cię Romo serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeżeli będę mogła, może nie finansowo ale swoją pracą pomóc oczywiście zrobię to. Zajrzę do psiaczków zobaczę o co chodzi. POzdrawiam, dużo uśmiechu życzę :)

    OdpowiedzUsuń