.

.

czwartek, 21 października 2010

CHUSTA....

zrobiona na szydełku. Nie polecam - żmudna dłubanina i pochłania mnóstwo włóczki. Motyw lepiej wykorzystać w innym celu bo jest bardzo łatwy do wykonania. Muszę szczerze przyznać, że chusty robione na drutach prezentują się o wiele lepiej i zdecydowanie szybciej się je robi.  Ponieważ ostatnio permanentnie brakuje mi czasu, musiałam obfocić moją chustę w trakcie pracy. Wyskoczyłam na minutkę z biura w poszukiwaniu obiektu godnego przystrojenia chustą... i padło na płot!


7 komentarzy:

  1. cudo!!! Ja ogole nie mam cierpliwosci do takich duzych prac, podziwiam!
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam!!!
    Też męczę się z chustą, ale chyba przed tą zimą nie zdążę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo pracochłonne ale jaki efekt:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chusta piękna, dużo pracy - wierzę. Ale myślę, że warto było. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczęśliwy ten, co w dłoniach dar posiada :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Misterna robota :)
    Pięknie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń