.

.

środa, 6 października 2010

PRZYLECIELI ANIELI...

...to początek produkcji przedświątecznej z przeznaczeniem na prezenty. Dalszy ciąg zapewne wkrótce nastąpi w ilościach hurtowych. Pomysł powstał taki, by wykorzystać ryż i kaszę do zdobienia. Jak wyszło?





































Blogger szaleje - ostatnio zeżarł mi tło i musiałam
wymienić na inne, teraz mi jakieś spacje wstawia i połyka litery. Im więcej ulepszeń, tym gorzej działa!

Autor: ROMA o 11:14

5 komentarzy:

  1. Decorka7 października 2010 03:25

    jak tu sie slicznie zrobilo :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Peninia / Gosia8 października 2010 08:36

    Prześliczne.Ciepło pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki na blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Agni Sz-n8 października 2010 11:44

    fajnie wyszło!
    wiesz, też robiłam próby łączenia decu z piaskiem, tylko że nie mam zdięć...
    Takie łączenie to coś innego, na pewno bardzo twórczego, zawsze cieszy oko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bajka decoupage9 października 2010 10:45

    serducha mile dla oka , pozdrawiam, Bajka

    OdpowiedzUsuń
  5. only nine20 października 2010 12:57

    ależ cudnie tu u Ciebie.... Dziękuję Ci za miłe słowa i pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)